Artykuły

Zapaść edukacji – skutki deformy

Zapaść edukacji – skutki deformy

Edukacyjne:

1. Zmiana systemu edukacji spowoduje skrócenie powszechnego obowiązku szkolnego z 9 do 8 lat, a co za tym idzie znaczne ograniczenie idei wyrównywania szans edukacyjnych.

2. „Dobra zmiana” obniży umiejętności naszych dzieci przez:

• chaos, związany ze zmianami struktury szkolnictwa, który pogorszy jakość pracy szkół;

• likwidację zewnętrznych testów po każdym etapie edukacji, które wbrew obiegowej opinii są bardzo ważne. Pozwalają na obiektywną ocenę postępów ucznia. Bez nich skazujemy dzieci na subiektywne oceny nauczycieli – etykiety bywają bardzo silne…

• likwidację gimnazjów, która przekreśli osiągnięcia edukacyjne, osiągnięte od czasu ich wprowadzenia. Efekt wprowadzenia gimnazjów był bowiem wymierny. Według międzynarodowych badań PISA, sprawdzających wiedzę i umiejętności piętnastolatków, wyniki znacząco wzrosły zarówno w grupie uczniów najlepszych, jak i najsłabszych;

• nowa podstawa programowa została przygotowana w bardzo krótkim czasie i budzi uzasadnione obawy, co do jakości. Jest niespójna, nie uwzględnia powiązań pomiędzy przedmiotami;

• lektury w szkole podstawowej wg podstawy programowej ograniczają się niemal wyłącznie do literatury polskiej. Uczniowie nie będą czytali arcydzieł literatury światowej – Homera, Sofoklesa, Szekspira, Moliera. Nie będą też w szkole omawiać pisarzy i poetów współczesnych, reportaży, tekstów publicystycznych. W efekcie szkoła nie stworzy szans na podejmowanie tematów ważnych dla ucznia, nie będzie budzić zainteresowania literaturą, rozwijać krytycyzmu i samodzielności myślenia;

• program historii został znacznie poszerzony w stosunku do obecnego cyklu kształcenia i skupia się głównie na historii Polski. W przeważającej mierze opiera się na pamięciowym opanowaniu materiału, nie pozostawia miejsca na dyskusje, podejmowanie pracy zespołowej;

• program matematyki jest w stosunku do aktualnego ograniczony, a na wszystkie przedmioty przyrodnicze – fizykę, chemię, biologię przeznacza się w sumie mniej lekcji niż na historię. Nauczanie tych przedmiotów jest sprowadzone w ośmioletniej szkole podstawowej do minimum;

• do szkół ma zostać wprowadzona sztywna siatka godzin. Nauczyciel nie będzie mógł dostosowywać programu nauczania do potrzeb uczniów. Liczbę zajęć dodatkowych ograniczono do zaledwie 3 godzin tygodniowo;

• w liceach ogólnokształcących całkowicie wycofana zostanie wiedza o kulturze. Na jej miejsce dyrekcja będzie mieć do wyboru tylko jeden z trzech przedmiotów (plastyka, muzyka lub filozofia), jedynie w klasach pierwszych, w wymiarze 1 godziny w tygodniu.

3. Polska szkoła nie będzie służyć wszechstronnemu rozwojowi uczniów, nie będzie rozwijać ich zainteresowań, krytycyzmu, samodzielności myślenia, nie będzie przygotowywać do świadomego życia w społeczeństwie. Stanie się reliktem przeszłości, skansenem oddalającym nas od standardów europejskich.

Wychowawcze:

1. Skutkiem zmian w strukturze szkół może być wzrost agresji, która według obiektywnych badań jest mniejsza w gimnazjach, niż w szkołach podstawowych. Powtórne połączenie nastolatków w trudnym okresie dojrzewania z małymi dziećmi, z klas początkowych, może to zjawisko nasilić. Chaos wywołany zmianami organizacyjnymi szkół, wynikający często z ich przepełnienia po reformie, może być dodatkowym źródłem wzrostu wewnątrzszkolnej frustracji uczniów i nauczycieli, która odbije się przede wszystkim na dzieciach najmłodszych.

2. Przejście z sześcioletniej szkoły podstawowej do gimnazjum było dla wielu dzieci, wchodzących w trudny wiek dojrzewania, momentem ważnym psychologicznie. Miały one poczucie, że wyrastają już z wieku dziecięcego, muszą być bardziej za siebie odpowiedzialne. Gimnazja umożliwiają dostosowanie działań wychowawczych do tego ważnego etapu rozwojowego. Po zmianie struktury polskiego szkolnictwa zabraknie, tak ważnego dla rozwoju psychicznego i społecznego, przejścia z wieku dziecięcego w wiek młodzieńczy.

3. Negatywne skutki wychowawcze może mieć wycofanie z programu nauczania edukacji obywatelskiej. Pierwszy kontakt z wiedzą obywatelską będą mieli uczniowie dopiero w klasie VIII – szokująco późno, chociażby na zapoznanie się z prawami dziecka, czy prawami ucznia. Do tej pory edukacja obywatelska zaczynała się już w klasach IV-VI na lekcjach „Historii i społeczeństwa”. W gimnazjum na edukację obywatelską, w ramach przedmiotu „Wiedza o społeczeństwie” (WOS) przeznaczone było 60 godzin lekcyjnych. Program dotyczył między innymi takich zagadnień jak: prawa dziecka, samorząd uczniowski, „mała ojczyzna”, demokracja, wspólnota europejska, problemy ludzkości.

4. Nastawienie szkoły na wychowanie patriotyczne, w połączeniu z wyraźną tendencją do stosowania metod autorytarnych oraz elementami militarnymi (powrót do programu przysposobienia wojskowego i zachęta do organizowania tzw. „klas mundurowych”) może prowadzić do kształtowania postawy biernej uległości wobec tego, co nakazane lub do buntu i anarchizacji postaw młodzieży. Tak czy owak, zamiast świadomych obywateli, szkoła wychowywać będzie albo ludzi biernych, niezaangażowanych w sprawy społeczne, albo zbuntowanych radykałów.

5. Wprowadzenie w programie wychowawczym pojęcia „obowiązkowego wolontariatu” może przynieść negatywne skutki dla rozwijania w uczniach wrażliwości, prowadzącej do działania na rzecz innych, potrzebujących pomocy i zaangażowania. Tego typu postaw nie można uczyć poprzez wprowadzenie szkolnego obowiązku.

6. Zmiany szczególnie dotkną rocznik tych uczniów, którzy pierwsi skończą ósmą klasę i tych, którzy w tym samym roku skończą gimnazjum. Będą się uczyć według różnych programów i walczyć o miejsca w szkołach średnich, niedostosowanych do przyjęcia podwójnych roczników.

7. Reasumując – zmiana systemu szkolnictwa prowadzić będzie do degradacji wychowawczej roli szkoły. Bardzo ważnym elementem każdej podstawy programowej są założenia wychowawcze. Jakie są obecnie? Przede wszystkim uniwersalne, wskazujące na rozwój jednostki, jej postawę etyczną, funkcjonowanie w grupie oraz kształtowanie postawy obywatelskiej, poszanowania tradycji i kultury własnego narodu, a także postawy poszanowania dla innych kultur i tradycji. Zgodnie z dotychczasowym programem szkoła ma podejmować działania, mające na celu zapobieganie wszelkiej dyskryminacji, uczyć szacunku dla człowieka, bez względu na jego pochodzenie etniczne, przynależność kulturową, wyznawaną religię. W nowym projekcie programu wychowawczego znika postulat uczenia szacunku dla innych kultur, pozostaje jedynie szacunek dla tradycji własnego narodu. Nie ma w nim mowy o kształtowaniu postaw obywatelskich, ani o działaniach antydyskryminacyjnych. Znika też postulat kształtowania w uczniu poczucia własnej wartości, kreatywności, ciekawości poznawczej, a także wiarygodności, odpowiedzialności i wytrwałości.

Finansowe:

„Reforma”, która przyniesie wskazane powyżej negatywne skutki edukacyjne i wychowawcze, pochłonie ogromne sumy pieniędzy. Samorządowcy twierdzą, że może to być w skali kraju około miliarda złotych. Te pieniądze, przeznaczone na rzeczywiste potrzeby szkół, pomogłyby realnie poprawić polską edukację.